Mesmera mnie dorwała, nie pytajcie jak, sama tego do końca nie wiem i złożyła dość dziwne zamówienie na rysunek. Nie miałam koncepcji na dokończenie go, ale skończyłam w końcu. A zaczęłam go jakoś w grudniu.
Praca wykonana ołówkiem, cienkopisem, kredkami ołówkowymi, pastelami olejowymi, pisakami. Tym razem bez cieniowania.
Śliczna ci praca wyszła. Baaaardzo piękna :)
OdpowiedzUsuńWeroniczkab
Na kolorowankę, by się nadawało xD
OdpowiedzUsuńDobry szkic, ale trochę jakby kolorowanie nie wyszło :)
Ogólnie sympatyczny rysunek :)